wtorek, 4 marca 2014

Międzyzdroje

16 lutego pojechaliśmy na jednodniową wycieczkę nad morze. Przy okazji mieliśmy zamiar przetestować nową kamerkę zakupioną kilka dni wcześniej


To był naprawdę udany wyjazd, bardzo aktywny dzień dla pieseczków, które się wyszalały na plaży i nie tylko. Ale co tu będę więcej pisać - oto filmik :)


Teraz N-Gine musi trochę poodpoczywać. W sobotę 22 lutego po popołudniowym spacerze zaczął nam utykać na prawą tylną nogę, w poniedziałek pojechaliśmy do weterynarza, który stwierdził, że może być to spowodowane dysplazją, bo objawy na to wskazywały. Dostał zastrzyki przeciwbólowe i przeciwzapalne,
a na środę umówiliśmy się na prześwietlenie bioderek. To były bardzo długie trzy dni... Na szczęście bioderka czyściutkie, także odetchnęliśmy z ulgą! Młody dostał tabletki przeciwzapalne i zalecenie ograniczyć wszelkie aktywności na dwa tygodnie. Także teraz N-Gine jest kanapowcem, który wychodzi na spacerek tylko na smyczy. Zdecydowanie takie życie mu nie odpowiada, ale jak trzeba, to trzeba... Teraz czuje się już bardzo dobrze. Za jakiś czas powoli będziemy wracać do aktywności, na razie męczę jego móżdżek sztuczkami nie wymagającymi korzystania z żadnych mięśni w nóżkach.

czwartek, 27 lutego 2014

Dłuuugo nas tu nie było...

Ostatni wpis lipiec 2013 - jest to dość przerażające... Ale żyjemy i mam nadzieję że wracamy do regularnych wpisów. 


Co mogę powiedzieć, nie sądziłam że wraz z pojawieniem się w domu
borderka doba okaże się zdecydowanie za krótka. Nie znaczy to, że przez ten czas nic nie robiliśmy. Pracowaliśmy, duuużo pracowaliśmy. Ale zabrakło czasu żeby to opisywać...
Przez ten czas synuś przestał być małym szczeniaczkiem, a powoli staje się poważnym menszczyzną, 




a Majeczka zdecydowanie woli rozdzielenie mojej uwagi na dwa psy :)


To teraz w skrócie postaram się nadrobić nieco zaległości:


Lipiec 

N-Gine skończył 4 miesiące - dzień ten spędziliśmy nad jeziorkiem w towarzystwie
Natalii i Bastera. N-Gine zdecydowanie przestał bać się wody, miłość do piłeczek
przezwyciężyła strach i w efekcie N-Gine pływa jak szalony :)




Sierpień

N-Gine po raz pierwszy wziął czynny udział w treningu agility



Majka dalej doskonaliła się w huśtawce





Wrzesień
Wzięliśmy udział w pierwszej edycji Spaceru Zapsionych Gorzowiaków. Intensywna socjlizacja dla młodego. Oba psiurki dzielnie znosiły towarzystwo innych psów. Co prawda nie dokończyliśmy spaceru wraz z wszystkimi - nie chciałam przeforsować eNka, ale spacerek udany, towarzystwo mieliśmy przemiłe, niestety w kolejnych edycjach nie udało nam się wziąść udziału...





Zdjęcia dzięki Ani od Wegi :)

 

N-Gine kończy 6 miesięcy z tej okazji dorobił się swojego drugiego filmiku


Trening frisbee z Paulą w Poznaniu - spotkaliśmy braciszka

N-Gine i Kendo

Październik

Październik z frisbee w Annówce z Paula Gumińską i Agnieszka Gubą mieliśmy w tym okresie kryzys we współpracy,  nie rozumieliśmy się do końca... Na szczęście był on krótkotrwały, w tym czasie nic praktycznie nie robiliśmy - odpoczywaliśmy od siebie, po nim piesek jak nowonarodzony znowu zgraliśmy się na 100 %

Zdjęcie dzięki Agacie Kierzkowskiej


Seminarium Obi i Sztuczki z Patrycją Kowalczyk w Gorzowie - pierwsze semi
organizowane przeze mnie. Nie udało się zebrać ludzi na dwa dni, dlatego Patrycja przyjechała tylko na jeden. Semi myślę że udane - dla nas na pewno. Majka uczyła się zmian kierunków podczas  chodzenia przy nodze, oraz zmian pozycji, dostawiania z obiegania drzewa, N-Gine chodzenia przy nodze, komendy stop, no i chodzenia na stopach.






Grudzień




Korzystając z pogody "na plusie" N-Gine miał swój pierwszy kontakt z frisbee, jestem pod wrażeniem jego pierwszego "treningu" kilka krótkich floaterów - wszystkie złapane, na drugim przy krótkich backhandach nawet delikatny wyskok. Zdecydowanie zgadzam się z tym, że jak pies ma zrobione podstawy to przestawienie go na frisbee nie stanowi większych problemów. Majka przejęła trochę od eNa zainteresowania frisbee i ona także ćwiczy z nami oczywiście zmotywowanie jej jest większym wyzwaniem ale uczestniczy z nami w treningach i nawet łapie z wyskoku! :D

Kolejny filmik N-gina


Sylwestra spędziliśmy w domu chcąc zobaczyć jak młody reaguje na strzały - pojedyncze przedsylwestrem bez większych problemów reagował, odwracał się ale to wszystko. Jednak już o północy zdecydowanie zestresował się bardzo, także wiemy jak interweniować następnym razem, żeby zmniejszyć jego stres. Majka jak zawsze bez reakcji.

No i to na razie wszystko. Teraz będę się starała robić wpisy z mniejszym opóźnieniem :)



Pozostałe zdjęcia wykonane przez jak zwykle niezawodną Natalia Kropa - Fotografia