Długo wyczekiwany, bo planowałam "braciszka" dla Majki już od dawna. Jednak postanowiłam się nie spieszyć, i że ten maluch będzie już tak naprawdę przemyślanym pieskiem. Szukaliśmy pieska "do sportu", w szczególności do mojego niespełnionego marzenia czyli frisbee. Jak dowiedziałam się, że planowany jest drugi miot Weny, wiedziałam, że to jest TEN miot!
Po długich oczekiwaniach, chwilach zwątpienia, radości, nerwowości przyszło na świat 7 szczeniaczków - 2 suczki i 5 piesków w tym MÓJ SYNUŚ <3 !!!
Później najdłuższe 7 tygodni, a o ostatnim tygodniu, gdy już wiedziałam, który jest mój, to już nawet nie wspomnę - wariacja normalnie!
I oto SMART N-GINE I Wszystko Jasne po domowemu N- Gine zamieszkał w naszym domu.
Jak Majka zareagowała na braciszka? Pierwszego dnia go tolerowała, ale nie przepadała za nim. Teraz się kochają, bawią się razem, śpią razem i nawet Majka pozwala mu pić wodę ze swojej miski, a kto zna Majkę ten wie, że to baaardzo dużo.
N-Gine jest naprawdę super psiakiem. Jak na razie nie sprawia większych problemów. Jest bardzo miziasty, kocha się tulać i rozdawać buziaczki.
Nic więcej nie dodam, bo za dużo jeszcze nie mogę o nim powiedzieć. Na pewno jest ZNACZNIE bardziej aktywny niż Majka jak była szczeniaczkiem. Majka przesypiała prawie całe dnie, dopiero na dworze się uaktywniała, N-Gine jest aktywny prawie cały czas. Po mniejszej aktywności wystarczy 10 minut ładowania akumulatorków i znowu działa ;) Po spacerze, gdzie jest znacznie więcej atrakcji potrzebuje więcej snu.
Zobaczymy co czas pokaże, jak nam się będzie wspólnie żyło.
Wczoraj minął tydzień odkąd zamieszkał z nami i 8 tygodni jego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz